Wychowanie bez komputera
Ostatnimi czasy wszyscy mocno zachłysnęli się komputerami. Dzisiaj w każdym domu stoi przynajmniej jedno takie urządzenie, a najczęściej jest ich kilka, są to komputery stacjonarne, laptopy i netbooki. Mama i tata uważają także, że ich dzieci powinny już od wczesnego dzieciństwa zaznajomić się z tymi komputerami. Jest to oczywiście bardzo błędne, ale jednocześnie wygodne myślenie, gdy posadzimy dziecko przed komputerem, mamy spokój nawet na kilka godzin, a gdy już zostanie nałogowcem, nawet na cały dzień. Nie jest to dobry sposób na wychowania i każda mama powinna uciekać od komputera jak najdalej. Póki dziecko nie pójdzie do gimnazjum, tak naprawdę komputer wcale nie jest mu potrzebny. Oczywiście jest to kusząca rozrywka, ale jeśli mama i tata pokażą, że można się zainteresować czymś innym, to nie powinno być żadnego problemu. Ten sposób sprawdza się zwłaszcza wtedy, gdy dziecko jest małe, w wieku trzech lat chłonie wszystko jak gąbka, jest ciekawe świata i to właśnie jest najlepszy czas, żeby poznawać różne formy aktywności, zarażać dziecko pasjami i to bez udziału komputera. Warto także wiedzieć, że przesiadywanie przed komputerem nie tylko trwale hamuje rozwój dziecka, ale także wywołuje groźne choroby nie tylko psychiczne i emocjonalne, ale także padaczkę, skoliozę i wiele innych schorzeń. Dziecko nie potrzebuje komputera, ale rodziców, którzy pokażą mu ten niesamowity świat. Zabawa klockami może mu przynieść znacznie więcej korzyści niż najlepsza gra komputerowa.
Dodane przez autora do tego wpisu