W akademiku
Wielu studentów przeprowadza się do innego miasta tylko po to, żeby móc korzystać z oferty edukacyjnej uczelni, która najbardziej ich interesuje. Mają do wyboru trzy opcje dotyczące mieszkania. Pierwszą z nich jest wynajęcie mieszkania lub pokoju. Wiąże się to z dużymi kosztami, ponieważ wynajem w miastach akademickich, jest dość drogi, gdyż jest zapotrzebowanie na takie usługi. Druga opcja to mieszkanie u kogoś znajomego lub rodziny. Nie każdy ma jednak takie możliwości i dla tych osób jest opcja trzecia, czyli akademik. Wiele mówi się o atmosferze akademików. Podobno, student, których chociaż przez jakiś czas nie mieszkał w akademiku, nie wie czym tak naprawdę są studia. Mieszkanie w akademiku wiąże się niewątpliwie z niewielkimi kosztami. Pokój jest tam dużo tańszy niż w normalnym mieszkaniu. Wadą jest to, że z reguły łazienki i kuchnie są wspólne co wiąże się z kolejkami do tych właśnie pomieszczeń, szczególnie rano, gdy wszyscy szykują się do wyjścia na uczelnię oraz po powrocie, kiedy każdy student chciałby sobie zrobić jakiś obiad. Poza tym, trzeba liczyć się z tym, że prawie codziennie odbywają się tam imprezy. Spokojna nauka, w ciszy jest prawie niemożliwa, chyba, że trafi się, że większość osób z piętra ma w danym okresie sesję. Niewątpliwie mieszkanie w akademiku, nauczy każdego studenta pracy w trudnych warunkach oraz w stresie. Dzięki temu, że właśnie takie warunki tam panują, będziemy mogli lepiej pracować, gdy dostaniemy po studiach interesującą nas posadę. Poza tym, akademiki są specyficzne, szczególnie pod względem komunikacji sąsiedzkiej. Praktycznie każdy student zna całą resztę, która mieszka z nim w jednym budynku. Można zatem liczyć na pomoc w trudnych momentach, na przykład gdy zabraknie nam cukru, herbaty czy też papieru toaletowego. Takiej atmosfery oraz współpracy nie spotkamy w żadnym innym miejscu. Jest to również miejsce, w którym zawiązują się przyjaźnie i miłości na całe przyszłe życie. Dlatego też warto przynajmniej jakiś czas pomieszkać w akademiku.
Dodane przez autora do tego wpisu